Odurzenie


Chciałbym móc się tak odurzyć.
Tak najmocniej poczuć burzę.
Tak, by wiedzieć,  że coś czuję.
Jak Titanic, co dryfuje.

Nie wiem, co mnie tak odurzy,
żebym wreszcie mur mógł zburzyć.
Jakbym dostał tak obuchem,
to bym wnet się złączył z duchem.

Kiedy wszak zamykam oczy,
wtedy jad mnie w środku toczy,
lecz to nie jest odurzenie -
prędzej bowiem otępienie.

Otępiały żywot wiodę -
odrętwiały od uszkodzeń.
Odurzenia nie dostąpię -
prędzej wprost do piekła zstąpię.

Komentarze

  1. Ciekawy chodź jak piszesz poezją (tą jej lepszą odmianą) zajmują się w zasadzie jedynie malkontenci, desperaci i ludzie po tzw. przejściach.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne